BMW z tych "wypasionych", winowajca 36 lat, 6.30 rano w niedzielę. To musiała być niezła całonocna imprezka z wódą i dziewczynkami, w lokalnych kręgach działaczy PO i ich przydupasów , lub raczej wśród ich podstarzałych już dzieci. Teraz rodzina powinna się zaprzyjaźnić z Nitrasem (tatusiem), on wie jak rozmawiać z sędziami. Nie było poszkodowanych, więc niestety ten potencjalny morderca ma szansę na wywinięcie się wymiarowi sprawiedliwości małym kosztem.