W czwartek, 19 maja została odsłonięta pamiątkowa tablica upamiętniająca ofiary komunistycznego terroru. W uroczystościach wzięli udział m.in kombatanci Armii Krajowej, w tym porucznik Henryk Prasek, jeden z ostatnich żyjących więźniów.
Tablica upamiętniająca ofiary terroru komunistycznego została umieszczona na ścianie budynku Urzędu Stanu Cywilnego przy ul. Moniuszki. Po II wojnie światowej była to siedziba Miejskiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, gdzie w latach 1945-1947 więziono, katowano i dokonywano egzekucji na żołnierzach niepodległościowego podziemia. - Tą symboliczną tablicą pragniemy oddać hołd tym, którzy zapłacili najwyższą cenę za swoje przekonania – mówił podczas uroczystości wiceprezydent Karol Semik. - Tablica ta poświęcona jest bohaterom walk o wolną Polskę, którzy po zakończeniu niemieckiej okupacji zderzyli się ze stalinowskim terrorem, a za dążenie do suwerenności, za wierność zasadom, za niezłomność ducha traktowani byli jako wrogowie narodu.
Z ustaleń historyków wynika, że w piwnicach budynku przy ul. Moniuszki 9 zamordowano co najmniej ośmiu żołnierzy. W murach budynku zginęli m. in: Aleksander Słomczyński ps. „Leśny, Jerzy Budzyński ps. „Jędrek”, Tadeusz Halama ps. „Lampart”. Zostali oni aresztowani 12 kwietnia 1946, a straceni 19 maja.
Na uroczystościach upamiętniających ofiary obecny był Henryk Prasek ps. „Sęk” jeden z ostatnich żyjących więźniów Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, który opowiedział o swoich doświadczeniach z tamtego okresu: - Dziś mija 70 lat odkąd mnie uwięziono. Byłem wówczas młodym chłopakiem, miałem 19 lat. Służyłem w Armii Krajowej od 1942 roku. Zostałem aresztowany 7 maja 1946 roku. Tutaj siedziałem w piwnicach tego budynku. Było tylko tak: „kłaść go na stół, będzie śpiewał”. Trudno jest dziś uwierzyć w to, co my więźniowie przechodziliśmy. Poddawali nas torturom, bito nas kablami. Siedzieliśmy w jednej celi w trzy osoby, a było jedno łóżko, spaliśmy na zmianę. Cierpienie nie z tej ziemi - mówił Henryk Prasek.
Z inicjatywą wmurowania pamiątkowej tablicy wystąpiły organizacje kombatanckie.
Natomiast w piątek (20 maja) Klub Historyczny im. gen. Stefana Roweckiego "Grota"zaprasza do Miejskiej Biblioteki Publicznej na wykład dr Krzysztofa Busse, historyka z Instytutu Pamięci Narodowej "Miejsce represji i zbrodni. Miejski Urząd Bezpieczństwa Publicznego w Radomiu". Spotkanie poprowadzi Marcin Sołtysiak, sekretarz klubu historycznego. Początek o godz. 17.
