Jak zaznaczył prezydent Radomia, Radosław Witkowski, decyzja o przyznaniu dofinansowania dla radomskiego samorządu zapadła szybciej niż się spodziewano. - Gdy w lipcu składaliśmy wniosek do wojewody Sipiery o zarezerwowanie 80 proc. inwestycji w budżecie państwa, wiedzieliśmy, że czeka nas wiele rozmów w tej sprawie, ale nie spodziewaliśmy się, że ich finał nadejdzie jeszcze przed końcem 2017 roku - mówił. - Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim, którzy pracowali nad tym projektem, a w szczególności wicemarszałkowi Adamowi Bielanowi. Dziękuję także wojewodzie Sipierze, który niezwłocznie przekazał projekt do Ministerstwa Finansów i osobiście go wspierał. - zaznaczył.
Prezydent przypomniał także, że od początku konsekwentnie trzymał się założeń. - Jednoznacznie deklarowałem, że w związku z tym, że droga ma charakter międzynarodowy i kumuluje ruch tranzytowy z południa na północ oraz z północy na zachód, musimy pozyskać jak największe pieniądze z budżetu państwa, bo budżet Radomia nie udźwignąłby samodzielnie tak dużej inwestycji. Przywoływałem statystyki, ale też podawałem przykłady podobnych inwestycji, które otrzymały wsparcie z głównego budżetu. Jest to droga, która w jakimś stopniu służy mieszkańcom Radomia, jednak nie ma charakteru wyłącznie miejskiego. Zaznaczałem, że jesteśmy gotowi wyłożyć 20 proc. potrzebnej sumy i tak też zrobimy.
Radosław Witkowski podkreślił także rangę planowej inwestycji. - Jest to bardzo ważna i strategiczna inwestycja dla naszego miasta. Nie snulibyśmy z wicemarszałkiem Adamem Bielanem tak dalekosiężnych planów, gdyby nie często poruszana przez ekspertów kwestia dojazdu do naszego lotniska. W 2020 roku, gdy prace zostaną zakończone, nasze lotnisko uzyska bezpośredni i łatwy dojazd dla potencjalnych pasażerów. Pamiętając o tym rozwoju lotniska oraz o tym jaki wpływ na rozwój naszego miasta będzie ono miało w perspektywie kilku lat, możemy być optymistami - powiedział.
Prezydent Radomia odniósł się także do słów posła Wojciecha Skurkiewicza, którzy wyraził nadzieję, że prezydent nie zmarnuje państwowego dofinansowania. - Pan Skurkiewicz apelował żebyśmy jak najszybciej złożyli wniosek na 50 proc. dofinansowania z budżetu państwa. Nasze stanowisko było jednak jasne, dlatego nie zgodziłem się na propozycję pana Skurkiewicza. Dziękuję za słowa wsparcia i otuchy, wykorzystamy wszystkie środki, aby zrealizować tę inwestycję - mówił.
Radosław Witkowski mówił także, że do realizacji inwestycji niezbędne będzie przyjęcie budżetu miejskiego na rok 2018. - Środki na przebudowę al. Wojska Polskiego i ul. Żółkiewskiego zostały przewidziane w długoletniej prognozie finansowej na lata 2018-2020. Kolejnym krokiem jest rozpisane przetargu. Aby to zrobić musimy jednak zaakceptować budżet miasta, bez tego nie będziemy mieli pokrycia naszego wkładu finansowego. Po dzisiejszej nadzwyczajnej sesji rady miejskiej jestem pełen optymizmu. Duża część radnych zrezygnowała z politycznych sporów na rzecz rozmowy o naszym mieście, co dobrze prognozuje na przyszłość. Zgoda zmienia Radom.
Jednocześnie prezydent Witkowski zapewnił, że przebudowa al. Wojska Polskiego i ul. Żółkiewskiego nie wpłynie na pogorszenie komfortu poruszania się po mieście. - Według naszych planów wszelkie roboty zostaną wykonane bez wyłączenia z użytku al. Wojska Polskiego i ul. Żółkiewskeigo, żeby nie utrudniać ruchu miejskiego. Musimy wziąć też pod uwage wielkie prace modernizacyjne radomskich wodociągów. Nie komplikujmy sobie życia. Te trzy lata w stosunku do tego, co dzieje się teraz na tym odcinku, będą niewielkim utrudnieniem dla kierowców.
