Nazwa dziwnie znajoma.
S.P. – I to bardzo (śmiech). Rekord to jedna z najlepszych rodzimych marek Radomia.
No ale Rekord to… Radio Rekord – największe lokalne radio w Radomiu i największe w Polsce, wśród wszystkich lokalnych stacji radiowych ale przecież nie taksówki!
S.P. Teraz już i taksówki! „Rekord Taxi” to najmłodsza korporacja w Radomiu, która powstała na bazie słynnej radomskiej korporacji „Alfa Taxi 721 721 006.” Połączyliśmy siły.
Panowie jesteście taksówkarzami, a w zasadzie kierowcami taksówek. Jak was nazwać?
S.P. - Taksówkarzem jest ten, kto kieruje taksówką. Nie ma zawodu taksówkarza. Minister uwolnił działalność taksówkarza.
Kiedyś taksówkarz był tak samo traktowany przez ludzi jak fryzjer czy barman. Można mu się było wyżalić, on wysłuchał i jeszcze doradził.
S.P. - To się nie zmieniło. Taksówkarz jest nadal kimś w rodzaju spowiednika.
„Rekord Taxi” zrzesza kilkadziesiąt aut i ich właścicieli. Jeżdżą w niej zarówno młodzi kierowcy, jak i ci „zaprawieni w boju”.
S.P. - Łączymy doświadczenie z młodością.
Sądzicie, że w Radomiu jest miejsce dla nowej korporacji?
S.P. - Jak najbardziej. Dlatego też ją powołaliśmy. Po liczbie zleceń widzimy, że jesteśmy potrzebni bo jesteśmy bezpieczni i tani. Cena w tym przypadku jest kluczowa.
Pod jakim numerem możemy zamówić błękitną taksówkę?
S.P. - 721 721 006, tym samym, który należał do „Alfa Taxi”.
Jaka jest cena za jeden kilometr? Wszyscy walczą o klientów, każdy prześciga się w promocjach. U was jest inaczej?
S.P. - Kierujemy się zasadą „cena czyni cuda”. Taksówka w naszej korporacji kosztuje 2 zł za kilometr. Tańszej w mieście nie znajdziecie. Naszym hasłem zresztą jest „Od dzisiaj stać cię na taksówkę!” – i nie ma w tym krzty przesady.
Przyjrzyjmy się bliżej pracy taksówkarza. Żeby nim być, co należ zrobić?
S.P. - Trzeba mieć chęci i samochód, mieć uprawnienia kierowcy, wystąpić o działalność gospodarczą, zwrócić się do urzędu miasta o licencję, wyposażyć auto w odpowiedni sprzęt i wyjechać na miasto. Dodatkowo jeszcze trzeba mieć badania lekarskie i psychologiczne. I być przyzwoitym, uczciwym człowiekiem – to w „Rekord Taxi” jest niezwykle ważne.
Galeria zdjęć
A co w takim razie zrobić, aby być taksówkarzem korporacyjnym?
B.D. - Wystarczy złożyć akces przystąpienia do korporacji. W naszym przypadku potrzebne są osoby wprowadzające, które zagwarantują, że jest to osoba godna zaufania.
Kiedyś elementem, który przerażał zwłaszcza taksówkarzy warszawskich, był egzamin z topografii miasta. Jak jest teraz?
S.P. - Nie ma wymogu zdawania egzaminu ze znajomości ulic. Po uwolnieniu zawodu wystarczy mieć GPS i wszędzie się trafi.
A co zrobić, gdy GPS wysiądzie? Przecież to tylko technika.
S.P. - Do pewnego momentu posługiwaliśmy się mapami papierowymi. Ja bym się ich nie pozbywał. (śmiech)
Przyjrzyjmy się więc taksówce z bliska. Jakie musi mieć wyposażenie?
B.D. - W tej chwili nie ma specjalnych wymogów. Kierowca i kasa fiskalna - to podstawowe wyposażenie każdej taksówki. (śmiech) Do tego trójkąt, gaśnica i apteczka. Taksometr i kogut również.
Jakie cechy powinien posiadać dobry taksówkarz?
S.P. - Musi to być osoba komunikatywna, którą polubi pasażer. Do tego musi być uprzejmy, elegancki i cierpliwy. Tak, jak kierowcy „Rekord Taxi”.
Kiedyś taksówkarz ograniczał się do przewiezienia pasażera z punktu A do punktu B. A jak teraz wyglądają ich zadania?
S.P. - Zmieniły się na tyle, że wykonujemy na życzenie klienta szereg spraw. Na przykład robimy zakupy, przewozimy dzieci, obsługujemy wesela i inne imprezy, czasami jesteśmy jak kurierzy przewożąc na przykład drobne paczki czy dokumenty. Do tego w każdy piątek nasi pasażerowie dostają Bezpłatny Tygodnik „7 Dni” – w prezencie i zawsze mogą posłuchać Radia Rekord.
XXI wiek niesie ze sobą nowe wyzwania. Kiedyś trzeba było mieć gotówkę i się jechało. Teraz ludzie noszą karty płatnicze. Czy w taksówkach „Rekord Taxi” zapłacimy kartą?
S.P. - Nasze taksówki w zdecydowanej większości dysponują terminalami płatniczymi. Prosimy tylko informować dyspozytorkę o potrzebie taksówki z terminalem i taka taksówka przyjedzie. Nie trzeba mieć przy sobie gotówki!
Sporo się nazbierało tych wyróżniających cech. Kiedyś określono by to jako „frontem do klienta!” A teraz z zupełnie innej beczki - po czym na radomskich ulicach możemy poznać taksówki korporacji „Rekord Taxi”?
B.D. – Po sympatrycznych kierowcach! A do tego - podstawową rzeczą jest kolor naszych samochodów. To jedyna korporacja w Radomiu, która używa koloru niebieskiego z żółtym słoneczkiem, symbolami kojarzonymi z radiem nr 1 w Radomiu - Radiem Rekord. Emblematy Rekordu są widoczne także na całej tylnej szybie samochodu.
Od dzisiaj stać mnie na taksówkę?
B.D. Tak!
