Artur Standowicz podczas konferencji uspokajał urzędników. - Drodzy urzędnicy, wiem, że ciężko pracujecie. Nikt, kto ciężko, merytorycznie i z zaangażowaniem pracuje na rzecz naszego miasta, nie ma się czego obawiać. Jest to nieprawda, nie planuje masowych zwolnień - mówił Standowicz.
Kandydat na prezydenta stwierdził jednak, że docierają do niego informacje o nieprawidłowościach, które mają miejsce w urzędzie. - Deklaruje, że po objęciu przeze mnie fotela prezydenta Radomia, opracuję jasny, transparentny i przejrzysty system nagradzania za pracę, zaangażowanie i kompetencje. Teraz taki system nie istnieje. Jest to pole do różnego rodzaju nadużyć. Zwracacie państwo na to uwagę, a ja biorę sobie to do serca - mówił Standowicz. - W swój program wyborczy wpisuje także opracowanie transparentnego i jasnego systemu awansów w urzędzie miejskim i w miejskich jednostkach. Tutaj też dochodzi podobno do różnego rodzaju nieprawidłowości. Jedyne, co może powodować awans, to zaangażowanie w pracę i kompetencje do niej. Jest tutaj wiele do zrobienia. Pojawiając się w urzędzie przejrzę wszystkie zasady i to, jak wyglądała sytuacja przez ostatnie lata. Wraz ze związkami zawodowymi na pewno uda nam się przygotować jasny i zadowalający system zarówno wynagradzania, jak i awansów.
Artur Standowicz poruszył także kwestię odbudowy zamku królewskiego w Radomiu. - To, co wprowadzę do mojego programu wyborczego, to zielone światło dla jego odbudowy. To temat poruszany przez środowisko społeczników, którzy chcą odbudować nasz zamek i Bramę Krakowską. Z tego, co wiem, jest to projekt torpedowany przez pana prezydenta Witkowskiego od dziewięciu lat. Nie niesie on za sobą żadnych większych kosztów ze strony miasta. Są na to zabezpieczone środki zewnętrzne, więc zachodzę w głowę, czemu ten projekt nie może doczekać się realizacji - mówił kandydat. - Dziękuję panu Jarosławowi Kowalikowi za owocną rozmowę.
Kolejna sprawa, na którą zwrócił uwagę Standowicz, to konieczność zwiększenia dostępności toalet publicznych. - O tym mówią mieszkańcy naszego miasta, chociażby spacerujący po ulicy Żeromskiego. Na ten problem zwracali mi uwagę także mieszkańcy Plant - tam nie ma takiego miejsca. Jestem przekonany, że sieć publicznych toalet w naszym mieście powinna powstać. Pojawił się także ciekawy projekt dotyczący powstania toalet przy dużych placach zabaw. O tym informują mnie rodzice, że dzieci niejednokrotnie nie mają gdzie się załatwić.
Poprosiliśmy prezydenta Radomia Radosława Witkowskiego o komentarz do słów kontrkandydata. Oczekujemy na jego odpowiedź.