We wtorek, 16 listopada trzy osoby zostały zatrzymane ws. budowy Radomskiego Centrum Sportu. Zatrzymani w środę (17.11) usłyszeli zarzuty. Osobą, która usłyszała najcięższe zarzuty jest Roman S., który jako prezes spółki generalnego wykonawcy tej inwestycji doprowadził Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Radomiu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na kwotę ok. 3 mln 750 tys. zł.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/budowa-radomskiego-centrum-sportu-z-lotu-ptaka-zdjecia/75225
- W ten sposób, że polecił swojej współpracownicy, Magdalenie U. wystawianie fałszywych faktur. Kobieta też jest podejrzana o poświadczenie nieprawdy w dokumentach w postaci protokołów z zaawansowania i odbioru robót, poprzez zwiększenie zakresu prac oraz ich wartości. Oznacza to, że były wystawiane faktury wyższe niż wartość wykonywanych prac. Wystawiano też faktury na prace, które w ogóle nie były wykonane a protokoły z ich przebiegu i odbiorów przedkładano MOSiR-owi - informuje Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/delegacja-w-radomskim-centrum-sportu-zdjecia/76311
Postawione zarzuty są zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo Roman S. usłyszał 14 innych zarzutów zagrożonych tą samą karą.
- Wszystkie te zarzuty dotyczą wprowadzania w błąd swoich podwykonawców oraz MOSiR, co do zapłaty tym podwykonawcom. Wynika z tego, że generalny wykonawca brał od ośrodka sportu i rekreacji pieniądze zapewniając, że zapłaci swoim podwykonawcom po czym tego nie robił - mówi prokurator Kępka.
https://www.cozadzien.pl/radom/trzy-osoby-zatrzymane-ws-budowy-rcs/77639
Prokuratura zawnioskowała do sądu o zastosowanie wobec Romana S. środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy. Zarzuty usłyszała również 36-letnia Magdalena U., kierowniczka kontraktu.
- Będąc osobą uprawnioną poświadczyła nieprawdę w dokumentach, poprzez zwiększenie zakresu wykonywanych robót. Ponadto dołączyła oświadczenie podwykonawcy potwierdzające wypłatę wynagrodzeń, których w rzeczywistości nie otrzymali - tłumaczy rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Wobec kobiety zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu opuszczania kraju oraz wypłaty poręczenia majątkowego w wysokości 50 tys. zł. Zarzuty te są również zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Zarzuty usłyszał też Jacek S. - koordynator kontraktu.
- Zarzuty wobec niego również dotyczą poświadczenia nieprawdy w dokumentach i protokołach poprzez zwiększenie zakresu i wartości realizowanych zadań. Z tym, że ten mężczyzna ułatwił poprzedniej dwójce popełnianie przestępstw - mówi Agnieszka Kępka.
51-latkowi również grozi do 10 lat więzienia. Wobec niego także zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze. Żadna osoba nie przyznała się do zarzucanych im czynów.
https://www.cozadzien.pl/radom/radomskie-centrum-sportu-hala-czeka-co-ze-stadionem/77627