Koszykarze HydroTrucku po dwutygodniowej w przerwie w rozgrywkach powrócili do walki o ligowe punkty. W czwartkowe popołudnie ich rywalem była Asseco Arka Gdynia, której zawodnicy przed meczem byli wymieniani, jako faworyci. Nie dość, że radomianie przegrali 10 ostatnich meczów w EBL, to jeszcze musieli radzić sobie bez Anthony’ego Irelanda. Rozgrywający pojawił się w Gdyni, ale dopingował swoich kolegów z wysokości ławki rezerwowych.
Pierwsza połowa miała zacięty i wyrównany przebieg. Ponadto toczyła się dość intensywnie, o czym świadczyć mogły zdobywane punkty. Remisowy wynik utrzymywał się jeszcze na niespełna dwie minuty przed końcem pierwszej połowy, ale wówczas kilka celnych rzutów z dystansu oddali gospodarze, triumfując do przerwy 54:46. Imponująca była zwłaszcza skuteczność zespołu Milosa Mitrovića. Wówczas jego podopieczni trafili aż 10-cio krotnie zza linii 6,75 m. Taka też była taktyka rywali, którzy w tego typu rzutach – daleko od kosza, upatrywali swoich szans.
https://www.cozadzien.pl/sport/aj-english-przestal-byc-zawodnikiem-hydrotrucku-radom/80199
Jeszcze gorzej gra gości wyglądała w pierwszych czterech minutach po zmianie stron. Radomianie nie tylko popełniali błędy w wyprowadzaniu akcji, ale zdobyli w tym momencie zaledwie dwa oczka, przy 10 przeciwników. Nic też dziwnego, że coraz goręcej robiło się w strefie zmian HydroTrucku. Szkoleniowiec korzystał z przysługujących mu przerw, ale te nic nie zmieniały. Efekt był taki, że Asseco wychodząc na ostatnie 10 minut wygrywało z HydroTruckiem 79:60!
Ostatnia kwarta nie przyniosła spodziewanych emocji co oznaczało, że radomianie punktów potrzebnych do utrzymania w lidze szukać będą w ostatnich siedmiu spotkaniach.
Asseco Arka Gdynia – HydroTruck Radom 99:78
Kwarty: 26:26, 28:20, 25:14, 20:18.
Asseco Arka: Tomaszewski 12, Musić 16, Wołoszyn 13, Hrycaniuk 3, Boykins 21, Durham 11, Walkowiak 0, Dylewicz 12, Wilczek 11, Kowalczyk 0..
HydroTruck: Moore 15, Hill 16, Dzierżak 9, Ostojić 14, Zegzuła 3, Zalewski 0, Okrutny 0, Żmudzki 1, Lewandowski 11, Kraljević 9.