Koszykarze gospodarzy do meczu z HydroTruckiem przystąpili pod wodzą nowego trenera, zaś radomianie po trzytygodniowej przerwie. Ta była spowodowana zakażeniem, aż ośmiu zawodników koronawirusem.
https://www.cozadzien.pl/sport/hydrotrucku-gotowy-do-gry-piotr-kardas-na-lawce-trenerskiej/68377
Kibice HydroTrucku zastanawiali się w jakiej dyspozycji będą podopieczni Roberta Witki, który dopiero w czwartek dołączył do zespołu. Wcześniej treningi prowadził m.in. Piotr Kardaś, a więc prezes klubu, który w Stargardzie Szczecińskim pełnił funkcję asystenta szkoleniowca.
Początek pojedynku nie potwierdzał obaw fanów radomskich zawodników. Choroba nie wpłynęła na dyspozycję fizyczną koszykarzy, a sam mecz był niezwykle wyrównany.
O ile pierwszą kwartę w stosunku 21:17 wygrali miejscowi, tak drugie 10 minut w takich samych rozmiarach zwyciężyli przyjezdni i na świetlnej tablicy wyników utrzymał się remis, po 38. Do przerwy gospodarze najczęściej punkty zdobywali z tzw. strefy podkoszowej, zaś goście utrzymywali wynik rzutami dystansowymi, Zza samej linii 6.75 m radomianie uzyskali 18 oczek, trafiając sześć takich rzutów.
Najlepszymi strzelcami byli wówczas Dayon Griffin i Filip Zegzuła, którzy uzyskali po dziewięć punktów.
https://www.cozadzien.pl/sport/mecze-bez-kibicow-jak-poradza-sobie-kluby/68082
Drużyna gości dość dobrze weszła w drugą połowę i po trzech minutach jej trwania prowadziła 45:40. Przez kolejne cztery minuty przyjezdni już nie zdołali uzyskać choćby punktu, a siedem oczek na swoim koncie zapisali zawodnicy Spójni i o czas poprosił trener Witka. Dopiero sama końcówka trzeciej kwarty należała do HydroTrucku, a właściwie Zegzuły, który uzyskał sześć kolejnych punktów i wyprowadził kolegów na prowadzenie 58:56.
Po 90. sekundach ostatniej ćwiartki wciąż utrzymywał się remis, ale wtedy skuteczniejsi okazali się stargardzianie, którzy na siedem minut przed końcem wygrywali 68:61. Przerwa nie wiele zmieniła, bowiem radomianom zwyczajnie brakowało sił. W połowie kwarty Spójnia prowadziła już 73:61, a jej rywale wciąż popełniali proste straty. Jeszcze gorzej było niespełna trzy minuty później, gdy na świetlnej tablicy widniał wynik – 79:61, a korzyść gospodarzy.
Spójnia Stargard Szczeciński – HydroTruck Radom 84:71
Kwarty: 21:17, 17:21, 18:20, 28:13
Spójnia: Tarrant 16, Śnieg 7, Steele 12, Cowels 8, Kostrzewski 8, Walczak 0, Matczak 13, Gudul 9, Młynarski 11.
HydroTruck: Griffin 9, Neal 7, Piechowicz 8, Ostojić 10, Prahl 12, Kurpisz 0, Wall 8, Zegzuła 15, Lewandowski 2.